gru 17 2002

+€2@2 *0\/\/@9@ !!!!


Komentarze: 2

Moze  troche dziwny temat tej notki ale zapewne coponiektórzy wiedzą co tam jest napisane(i oczywiscie ich pozdrawiam). Trzeba przyznać ze za duzo ostatnio mysle, wczoraj mialam niesamowicie dobry humor a dziś juz nie zabardzo a raczej mam kilka problemów i nie wiem jak je rozwiazać. Dopiero w tym roku szkolnym dostrzeglam to jaka moja klasa jest fajna, naprawde dopiero teraz jestesmy zgrana klasą, a wkońcu w tym roku sie rozstaniemy. Jeszcze z 2 dni temu by mnie to smucilo a teraz sama nie wiem co mam mysleć, ciesze sie, a raczej czekam aż ten rok szkolny sie zakonczy. Moze to dziwne. wszyscy w mojej klasie uważaja ze w tym roku jest fajnie, jakoś sie dogadujemy, nie ma sprzeczek itd. ale to wszystko jest powierzchowne jak bylo dane mi sie ostatnio o tym przekonać. stoje ostatnio na korytarzy bodajze bylo to przed geografią obok mnie stoja trzy kolezanki , rozmawiamy sobie hmm nawet juz nie wiem ja jaki temat a nagle temat zosta zmieniony i uslyszalam przykre slowa o osobie której z nami nie bylo w tym czasie. wkurzylo mnie to. Nie odezwlalam sie na ten temat a w mej glowie klębiy sie rózne mysli, wkońcu jak mozna być takim obludnym, jak czegos potrzebują to oczywiscie wszyscy sa "cacy" a tak to wymierzają taki cios. W tej wlasnie chwili zmienilam o nich dośc dobre zdanie. Ale to nie wszystko. inna sytuacja które utwierdzila mnie o okrutnosci ludzi w naszej klasie byla taka: jestem w malym gronku znajomych ja stoje i jem "chipsy" przechodzi mój kuzyn (on tez jest uczniem tej szkoly) i rzuca takie slowa:"smacznego, uważaj by ci sadelka nie przybylo", nie, nie odebralam tego zle  poprosty odpowiedzialam :"dzieki, a nawet by sie przydalo". nagle yslyszalam glos kolezanki "ty uważasz ze przydalo by ci sie przytyć?". Zdziwilo mnie to ptanie , a również obudzila sie we mnie naprawde dosć powazna mysl. Odparlam jej ze mnie zwracam uwagi na wage co tam kilo w tą czy wtą, ona zrobila dziwną mine, no cóż moze mam inne podejscie do ludzi i do swiata i nie mam zamiaru tego ukrywac. Ku mojemu zdziwieniu dwie kolezanki wstawily sie zamna i tak rozpoczela sie rozmowa na temat tolerancji. ludzie dostrzegaja tylko wygląd tak oceniaja innych. i to jest prawda. Za duzo w naszym zyciu jest stereotypów. czemu myslimy tylko o sobie, to ze ja jestem szczupla nie znaczy ze ktoś grubrzy jest gorszy, wkońcu jak nam ktoś wytyka nasze wady to nie jest nam milo a my czemu mamy wprawiać kogoś w kompleksy. Sama wiem coś o tym jestem mala (156cm) dziwczyny czesto zwracaly na to uwage, one maja powyzej 160cm i czesto jedna do drugiej "nie tonie mozliwe ze ty tyle masz ja musze być wyzsza", nie rozumiem ja sie ciesze z tych moich 156cm, zawsze znajdą sie plusy. Ach nie wiem troche sie popsulo w klasie moze tylko ja to dostrzeglam, ale nie chce zyć w zaklamaniu.

zenobia:) : :
spioch
18 grudnia 2002, 02:14
hehehe... no prosze przebrnalem przez caly twoj dorobek prozatorski w mgnieniu oka... i co najwazniejsze PRZEZYLEM ;)
spioch
18 grudnia 2002, 00:38
:) wrazliwosc cnota tylko godnych ludkow (patrz Potezne 156cm)... pozdrawiam Mocarza

Dodaj komentarz